W Poradni Genetycznej pani Profesor
okazała się FAJNA -to nasz pierwsza wizyta tam
więc dużo pisania i dużo wywiadu :)
Potem pani Profesor dała skierowanie na pobranie krwi
żeby zrobić kolejne badania genetyczne:0
Panie pielęgniarki jak zobaczyły moje żyły to były w szoku :D
Prawie ich nie było:) :)
Kazały mi iść pod kran i pod ciepła wodą ręce trzymać
no i wtedy na zwykłą igłę jakoś udało się mnie ukłuć :)
Potem poradnia mukowiscydozy tam nawet dość szybko
tylko że byliśmy ostatni w kolejce :)
Teraz 28 lutego znów do Bydgoszczy
tomograf płuc :)
Czas do szkoły :) :) Dziadek po mnie przyjechał:)
Ja to mam dobrze prawda????????
Dziadziuś jest kochany :)
No, niestety, lekarstwa wszystkie są mniej lub bardziej drogie :(
OdpowiedzUsuńCo ciekawe, lekarz mi jakiś czas temu tłumaczył zasady refundacji leków. Powiedział tak: "Jak na recepcie jest literka B, to znaczy, że lek jest bezpłatny. Ale to, że jest wpisany na listę jako bezpłatny, niekoniecznie oznacza, że faktycznie jest bezpłatny". Takie to nonsensy...
A Twoje leki mają tańsze zamienniki? Pytam, bo czasem można na tym sporo zaoszczędzić...
Pozdrawiam :)