czwartek, 4 grudnia 2014

Dlaczego tak jest..jak bym ja chciała wiedzieć :(

I znów jest
ON_BÓL
nie spałam całą noc:"(
nie jestem znów w stanie iść do szkoły chociaż bardzo chcę!!
mało kiedy pytam DLACZEGO??
tak bardzo chciała bym
 żeby lekarzom udało się zdiagnozować 
co mi jest
 ale to trudne nawet dla lekarzy:"(
i znów to co udało mi się 
na wadze podbić to schudnę:"(
  
czuję się źle i smuto:(


6 komentarzy:

  1. Trzymaj się!!!!!! Moc siły i nadzieji śle Goga

    OdpowiedzUsuń
  2. Myszko moja kochana, ciocia jest obok, przytulam mocnooooo,
    Dasz radę, ale popłacz troszkę, niech ze łzami spłynie i ból

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś Joni (autorka i bohaterka książki "Joni"), która znalazła się na wózku inwalidzkim po wypadku, zadawała sobie pytanie, dlaczego jest sparaliżowana, czemu musiało dojść do tego wypadku i dlaczego nie może chodzić, choć chce. Wtedy (już nie pamiętam kto dokładnie, więc mogę się mylić, ale to akurat nie jest ważne) jej kolega zapytał jej: "A gdybyś znała odpowiedź na pytanie, dlaczego: byłabyś wtedy szczęśliwsza?".
    Bardzo Ci Natalko polecam "Joni" - to mądra i prawdziwa opowieść, która i mnie dała dużo do myślenia...
    Jeśli jej nie masz, to może postaram się ją sprezentować.
    Ufam, że czujesz się lepiej... Szkoda, że nie ma mnie tam przy Tobie. Pozostaje mi tylko napisać komentarz tutaj, że jestem, że myślę...
    Oby ten ból szybko minął.
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  4. To ja opowiem pewną humorystyczną ze studiów sytuację. Mamy tam zajęcia z I pomocy i kobieta chce na mnie zaprezentować reszcie I pomoc przy zadławieniach. No i tam pokazuje i w pewnym momencie mówi: TO TERAZ PROSZĘ NA MNIE POLECIEĆ. Chodziło o czynność konieczną do pokazania owej I pomocy, no ale wiadomo, z czym to się wszystkim skojarzyło.

    Niech się Nati trzyma, przyjaciele z pewnością są z Nati myślami. Ja na bank!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dasz rade bo jesteś najsilniejszą dziewczyną jaką poznałem ;* wierzymy w Ciebie i w to że będzie dobrze ^^
    Misiek :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana Naciu <33 Dasz radę :) Podziwiam Cię za Twój optymizm. Potrafisz sprawić, że dosłownie każdy zaczyna się uśmiechać, choćby czytając wpisy na Twoim blogu. Nigdy nie poznałam takiej cudownej osoby jak Ty. Pamiętaj, że po burzy zawsze wychodzi słońce ;) Jutro napewno będzie lepiej ! Serdecznie pozdrawiam z Legionowa, razem z moją całą klasą :)
    PS: Dziękujemy za piękny list ;**

    OdpowiedzUsuń

Nie bójcie się napisać w komentarzu do mnie.
Dziękuję za życzliwość,dobre słowo i uśmiech.
Zapraszam znów będzie mi bardzo miło;)