No właśnie szkoda,że na razie jest to ale....
Nasi lekarze przez 2-3 miesiące
nie mieli nic przeciw temu żebym skoczyła ze spadochronem.
No ale tydzień temu poinformowali Nas
że boją się o Nas i nie zgadzają się jednak.
A więc jeśli chcemy to sami musimy skoczyć bez obecności naszych lekarzy.
Wyobraźcie sobie co miałam w sercu jak mi o tym powiedzieli.
Jednego jednak byłam pewna
SKOCZĘ I TAK I TAK JAK NIE TERAZ TO JAK SKOŃCZĘ 18 LAT!!
No ale tydzień temu poinformowali Nas
że boją się o Nas i nie zgadzają się jednak.
A więc jeśli chcemy to sami musimy skoczyć bez obecności naszych lekarzy.
Wyobraźcie sobie co miałam w sercu jak mi o tym powiedzieli.
Jednego jednak byłam pewna
SKOCZĘ I TAK I TAK JAK NIE TERAZ TO JAK SKOŃCZĘ 18 LAT!!
Bardzo o tym marzę.....tak tak marzę dalej i choć wiem,
że tego 1 czerwca na pewno już nie skoczę...
TO SKOCZĘ NA PEWNO!!!!!!!
a skoro już mam pieniążki od Janusza z Irlandii :*
to o nie nie poddam się
...tego jestem pewna...
a że marzenia się spełniają to jestem o tym przekonana
bo Moje kochane Anioły
np. Tomasz z Holandi
Artur
Przyjaciele Moja wyspa
Janusz z Irlandi
ciocia Halinka i wujek Andrzej
Jak będę tam u góry to od razu będziecie wiedzieli
bo poślę Wam...... :D
Ja wierzę
DZIĘKUJĘ
Tak, marzenia się spełniają... Nawet jeśli nie od razu i nie tak, jak czasem tego sobie życzymy.
OdpowiedzUsuńKiedyś, gdy byłam w Twoim wieku Natalko i ktoś by mi wtedy powiedział, że będę latać i jeździć przez pół Europy, to bym się chyba popukała w czoło... A już w życiu bym nie powiedziała wtedy, że będę studiować to, co studiuję.
Przepraszam, że jestem cicho na MP... Sesja i masa nauki, masa, po prostu masa.
Pozdrawiam i życzę dobrego samopoczucia :)
Trochę spuźnione, ale zyczę najlepszego z okaxji Dnia Dziecka Iskierko :*
OdpowiedzUsuńY.