leżenia i leczenia antybiotykami Natali
w naszym Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym w Bydgoszczy.
Długi to czas TO PRAWDA.
Natalia trzyma się BARDZO dzielnie
a skoro Ona JEST DZIELNA to i Wy i My musimy tacy być.
Nam brak w domu jej "gadulstwa"i tego że wszędzie jej pełno.
Jej brak jak mówi "Nas" i wygodnego domowego łóżka i normalnych obiadów.
W przyszłym tygodniu
jak wyniki kontrolne będą dobre
DO DOMU
Na szczęście lekarze pozwalają Nam
brać Natalie od czasu do czasu na małe przepustki,
bierzemy ze sobą inhalacje i leki
i dzięki temu Natalia nabrała kolorków.
Ostatnio pojechałam z Nią do Focusa:)
A tam:D wyczarowałyśmy hamburgera :)
(wiem wiem nie zdrowe-ale jaka odmiana
miła dla podniebienia)
A potem?
zobaczcie sami :D
Pozdrawiamy
Cieszymy się,że odwiedzacie blog Natali
W ostatnim miesiącu
2 430 wejść na blog
118 wejść wczoraj
DZIĘKUJEMY
Śliczne zdjęcia ^ ^ bardzo fajnie że natalka może wyjść czasami ^ ^
OdpowiedzUsuńY.
To prawda wyjscia bardzo duzo jej dały.Był moment smutku i załamania-ale dała radę.Myślę,ze przepustki jej w tym pomogły:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń